Bolące kolana to przypadłość wielu biegających ludzi. Jedną z przyczyn może być chondromalacja rzepki. Jak się okazuje, pomóc może powszechnie znany produkt.
Gdy wiele lat temu zaczynałam biegać, to wraz z bieganiem pojawił się ból kolan i wrażenie uginania się. Wybrałam się wtedy do ortopedy i po badaniach, doktor stwierdził, że mam chondromalację rzepki, czyli jej rozmiękczenie.
I tu szkoły są dwie. Jedni lekarze zalecają branie np. glukozaminy czy innych suplementów. Druga grupa medyków twierdzi, że z chondromalacją nic nie możemy zrobić. Trzeba się oszczędzać i tyle. Do tej właśnie grupy należał mój doktor.
No ale halo! Ja właśnie załapałam biegowego bakcyla a tu ktoś mi mówi, że powinnam teraz przestać???
Nie bardzo mi się to spodobało. Kupiłam wtedy jakiś suplement, ale niewiele pomogło. Tymczasem… nagle nabrałam wielkiego apetytu na KASZE! Wyglądało to tak, jakby sam organizm podpowiedział, czego potrzebuje w tym momencie.
Zaczęłam jeść kasze rozumiane bardzo szeroko bo przede wszystkim kasza jęczmienna, następnie gryczana, jaglana, orkiszowa, bulgur, do tego ryż i „kaszki” czyli płatki owsiane, jęczmienne, ryżowe, jaglane czy inne jadane na śniadanie.

Po jakimś czasie ból kolan minął. Od tego czasu przebiegłam już zapewne tysiące kilometrów i miewam się całkiem dobrze
Gdy teraz szukałam w Interncie informacji na temat kaszy w kontekście bólu kolan, to przyznaję, że nie trafiłam na żadne „twarde” dowody. Jednocześnie można znaleźć kilka artykułów z podobną jak moja opinią tj. że kasza – w szczególności jęczmienna – także innym pomogła na chondromalację rzepki. Chodzi o kleistość kaszy, która może być dobrą „mazią” dla kolan.
Zatem zachęcam do jedzenia kasz i kaszek. Być może kasza wzmocni Twoje kolana A nawet jeśli nie, to na pewno poprawi ogólny stan całego organizmu!
fot. pixabay