Zanim sama zaszłam w ciążę, słyszałam o kobietach, które twierdziły, że po porodzie są w lepszej formie niż przed.
Uważałam że to bajki…a jednak!
W ciąży nie tylko więcej ważymy (co jest naturalne), ale też podobno nasza krew ma większą objętość. W efekcie – generalnie – jest nam ciężej się ruszać i mamy gorszą wydolność. Zresztą… nikt nie zachęca ciężarnych do bicia życiowych rekordów bo to byłoby nierozsądne 🙂
To dlatego wiele kobiet w okresie ciąży zupełnie odpuszcza sobie aktywność fizyczną, szczególnie gdy i wcześniej nie uprawiały sportu.
U mnie było inaczej. Przed ciążą moja aktywność wyglądała następująco:
– bieganie średnio 3 razy w tygodniu po 6-10 km (więcej gdy przygotowywałam się np. do półmaratonu)
– ćwiczenia 2 razy w tyg po ok 30-40 min (samodzielnie, bo nie bardzo lubię fitnesy)
– rower – czysto rekreacyjnie, od czasu do czasu po 10-15 km
Gdy zaszłam w ciążę pierwszy trymestr był łagodny, ale nie przestawałam biegać ani ćwiczyć z tym, że mniej intensywnie.
Potem jednak, gdy wszystko było ok, okazało się, że biegam może krótsze dystanse, ale prawie codziennie. A w końcówce ciąży (i do ostatniego dnia przed porodem) – już codziennie!
Ostatniego dnia przed porodem przebiegłam ok 3 km. Wiem, że dla wielu osób, biegająca ciężarna, to dziwny widok, ale czułam, że brzuch mi się napina, a bieganie bardzo pomagało 🙂
I co dalej?
Niestety miałam cesarkę, więc na jakiś czas całkowicie musiałam zrezygnować z biegania i ćwiczeń, jednak już w pierwszych dniach po wyjściu ze szpitala próbowałam spacerować.
Zależało mi na szybkim powrocie do formy, bo ciało chciało już biegać, a z drugiej strony nie mogło bo rana po cesarce… 🙁 Starałam się więc jak najszybciej zacząć biegać.
Jak zacząć bieganie z wózkiem, zobacz tutaj
I tak, w 3 miesiące po porodzie przebiegłam półmaraton i równocześnie, biegałam z wózkiem, a obecnie, po 11 miesiącach od porodu na pewno jestem w lepszej formie niż przed 🙂
Z jednej strony dlatego, że byłam aktywna w ciąży, a z drugiej, że i teraz praktycznie codziennie biegam lub spaceruję z wózkiem (obecnie z córeczką wózek wazy ponad 20 kg) i ćwiczę w miarę możliwości.
Tak więc po porodzie możesz mieć lepszą formę niż przed ciążą, jeśli tylko nie odpuszczasz i cały czas jesteś aktywna, zatem powodzenia 🙂